Czeka nas jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych?

Sytuacja finansowa obywateli to coś, o czym trzeba mówić jak najczęściej. Być może dla niektórych nie jest to istotna sprawa, ale rzeczywistość przedstawia się inaczej. Najlepszym tego dowodem to, co wydarzyło się w Sopocie.
Szef NBP zapytany o kredyty
Kiedy Adam Glapiński (szef NBP) spacerował z żoną po Sopocie, zaczepiła go działaczka Agrounii. Jak się można domyślić, wywiązała się rozmowa na temat tego, jak przedstawia się obecna sytuacja finansowa ludzi.
Emocji nie brakowało, bo inaczej być nie mogło. Niemniej jednak zostawmy to w tym momencie – emocje są ważne, ale nie najważniejsze. Krótko mówiąc, w pewnym momencie można było usłyszeć, że podwyżek stóp procentowych nie będzie lub będzie jedna. Co więcej, szef NBP mówił o podwyżce w wysokości 0,25 proc. – jakby nie patrzeć, można mieć nadzieję na lepsze czasy. Z drugiej strony nadzieja na lepsze czasy nie oznacza tego, iż czekają nas spokojne miesiące. Można również powiedzieć, że w obecnym okresie ludzie potrzebują stabilności.
Niektórzy mogą jeszcze dodać, że szefowi NBP nie należy ufać. Nie ma też co ukrywać, że jest to temat, w przypadku którego ludzie mają przeróżne opinie (oczywiście z czasem wszystko się wyjaśni).
Znaczenie własnych decyzji
Jak widać, nie mamy całkowitego wpływu na to, co nas otacza. Jest to smutne, ale na pewno nie jest to coś, na czym mamy się przesadnie koncentrować. Cokolwiek by się nie działo, największe znaczenie mają własne decyzje.
Wystarczy pomyśleć sobie choćby o zwykłych zakupach – na temat zakupów można powiedzieć bardzo dużo.